Strona działa dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego w Wolsztynie

Home Historia Powstania Publikacje Powstanie w internecie Klub młodzieżowy Archiwum Cele TPPW Linki Kontakt Autorzy
 

 

Członkowie Stowarzyszenia Miłośników Historii Wojskowości przy LMW w Drzonowie jako Powstańcy Wielkopolscy 1918/19 uczestniczyli w Warszawie w Narodowym Święcie Niepodległości. W dniach 10 i 11 listopada 2013 roku na zaproszenie Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, 16 osobowa grupa członków SMHW wcieliła się w oddział Powstańców Wielkopolskich z Kaszczoru wraz z historycznym sztandarem. Cały oddział składał się z trzynastu żołnierzy i trzech sanitariuszek z tornistrami z wyposażeniem medycznym. Umundurowanie wg wzoru 1910 a uzbrojenie stanowiły karabiny Mauser wz 1898 Dowodzący oddziałem oficer wyposażony był w pistolet systemu Lugera wz 1908 „Parabellum”.

Po zameldowaniu się na miejscu zbiórki na Placu Teatralnym broń i wyposażenie zostało szczegółowo zbadane przez funkcjonariuszy BOR pod względem pirotechnicznym. W historycznej defiladzie udział wzięło 150 pieszych członków grup rekonstrukcyjnych i 80 koni. Defiladę rozpoczął przemarsz przed trybuną Prezydenta gdzie poszczególne oddziały oddawały honory i prezentowały broń. Nasz oddział otrzymał wielkie brawa tym bardziej, że komentator podkreślił rolę i znaczenie zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Maszerowaliśmy przez Plac Piłsudskiego, Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Placem Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskimi pod Belweder. Prezydent RP Bronisław Komorowski składał wieńce pod pomnikami Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Roweckiego „Grota”, Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Marszałka Józefa Piłsudskiego (przy Belwederze).

Defilada Zakończyła się o godz 15.00 i metrem dotarliśmy do naszego autokaru. W Wolsztynie byliśmy o 24.00. Dla nas był to męczący, ale niezwykle radosny dzień. Podkreślić należy niezwykłe wprost zainteresowanie mediów, fotografów i widzów sztandarem Powstańców i Wojaków z Kaszczoru. Pan Tomasz Hibner i Robert Szwed bez przerwy musieli opowiadać historię tego pięknego sztandaru.